Koniec Złej Czarownicy, ilustracja z pierwszego wydania Czarnoksiężnika z Krainy Oz
Koniec Złej Czarownicy, ilustracja z pierwszego wydania Czarnoksiężnika z Krainy Oz
Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk
571
BLOG

Czary w kosmologii

Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

Natępny odcinek tłumaczenia tekstu artykułu Sabiny Hossenfelder z Instytutu Badań Zaawansowanych we Frankfurcie opublikowanego w kwietniowym numerze czasopisma Nature p.t. „Science needs reason to be trusted”.

Tym razem od fizyki wysokich energii przechodzimy do kosmologii. I tutaj wyczarowywane są setki modeli – mało mających wspólnego z rzeczywistością. Nadają się raczej do krainy Oz.

Poprzednie dwa fragmenty, wraz z dyskusją, są w notkach „Publika ma wszelkie podstawy do tego by nie ufać nauce”, Fizyka fundamentalna - kryzys nadprodukcji? „, „Anioły i diabły w nauce ”.

Po krytyce pogoni za modą, za publikacjami i za cytowaniami przechodzi Sabine do szału w kosmologii.


I dotyczy to nie tylko fizyki wysokich energii. Widzimy to także w kosmologii, gdzie kwitną na potęgę modele inflacji. Teoretycy wprowadzają jedno lub kilka nowych pól i potencjałów napędzających dynamikę Wszechświata, zanim przejdzie on w materię normalną. Aktualne dane obserwacyjne nie mogą rozróżnić różnych modeli. Nawet jeśli pojawią się nowe dane, wciąż będzie jeszcze nieskończenie wiele modeli o których można pisać artykuły. Z tego co wiem, w literaturze można obecnie znaleźć kilkaset tych modeli.


Dla każdego wyboru pól i potencjałów inflacyjnych można obliczyć zmienne obserwowalne, a następnie przejść do kolejnych pól i potencjałów.


Prawdopodobieństwo tego, że którykolwiek z tych modeli odpowiada rzeczywistości jest znikome - to ruletka na nieskończenie dużym stole. Ale zgodnie z aktualnymi kryteriami jakościowymi, jest to nauka pierwszego gatunku.


Ten syndrom zachowań pojawia się również w astrofizyce, gdzie teoretycy wyczarowują pola, aby wyjaśnić stałą kosmologiczną (którą dobrze wyjaśnia fakt iż jest to stała) i sugerują coraz bardziej skomplikowane "ukryte sektory" cząstek, które mogą być lub mogą nie być ciemną materią.


image

Zaciekawiony ściągnąłem sobie pracę „The Best Inflationary Models After Planck” - autorami są Jerome Martin, Christophe Ringeval, Roberto Trotta, Vincent Vennin. Streszczenie zaczyna się od:


Abstract. We compute the Bayesian evidence and complexity of 193 slow-roll single-field models of inflation using the Planck 2013 Cosmic Microwave Background data, with the aim of establishing which models are favoured from a Bayesian perspective.


Więc Sabine nie żartuje, bo w tej jednej pracy analizowanych jest 193 modeli! Faktycznie zakrawa to na groteskę. Groteska to jednak mało. Współczesna fizyka, astrofizyka, kosmologia to także farsa.


Farsa – odmiana komedii, w której łatwowierni bohaterowie zostają wciągnięci w serię coraz bardziej nieprawdopodobnych, niewygodnych lub kompromitujących wydarzeń. Sytuacje te najczęściej są spowodowane wadami bohaterów, takimi jak np. próżność, sprzedajność lub chciwość.



image

Mam książkę: „Towards a Theory of Spacetime Theories” Editors: Lehmkuhl, Dennis, Schiemann, Gregor, Scholz, Erhard .


Wokół Ogólnej Teorii Względności wyrosło dziś tyle modyfikacji i alternatyw, że nie sposób już w tym galimatiasie orientować się bez mapy i kompasu. Stąd i narodziny „teorii teorii czasoprzestrzeni”.


This contributed volume is the result of a July 2010 workshop at the University of Wuppertal Interdisciplinary Centre for Science and Technology Studies which brought together world-wide experts from physics, philosophy and history, in order to address a set of questions first posed in the 1950s: How do we compare spacetime theories? How do we judge, objectively, which is the “best” theory? Is there even a unique answer to this question?


Sabine narzeka, że mamy kilkaset modeli. A może to faktycznie oznaka postępu w nauce? Może trzeba się do tego przyzwyczaić, bo za kilka lat będzie tych modeli kilka tysięcy? Bez kosmologicznego GPS trudno będzie pośród tych modeli nawigować. I jedynie osoby wysoko postawione i dobrze poinformowane będą wiedziały, że wszytsko to jest kitem a ten jedyny model poprawny jest dobrze zabezpieczony przed pracowitym pospólstwem.... Tak przynajmniej wyglądałby mój s-f thriller.


Sabine również nie wygląda na zbyt szczęśliwą. Nie chce być po prostu zabawką



Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki. Katalog SEO Katalog Stron map counter Życie jest religią. Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem. Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone. Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić. Dla tych ludzi świat zgaśnie. Staną się dokładnie tym co dali życiu. Staną się jedynie snem w "przeszłości". Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości" Lista wszystkich wpisów  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie