Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk
567
BLOG

Dlaczego fika? Cz. 4

Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 55

To już część czwarta, i wciąż jeszcze nic nie fika. Bowiem fikać trzeba umieć. Fikanie przez przypadek? Tak to Dżanibekow odkrył. Udało mu się jak ślepej kurze ziarno. Coś go musiało natchnąć, jakaś muza mu podpowiedziała, by zakręcił gajką i pozwolił jej zsunąć się ze śruby i dalej lecieć. To była zabawa, a nie poważne naukowe podejście. Poważne naukowe podejścia są dobre przy nauce rzemiosła, przy wspinaniu się po drabinie awansów. Do odkrywania nowego się nie nadają. Nowe często odkrywa się robiąc rzeczy bez powodu, wbrew powodom, bawiąc się. Jak dzieci. Trzeba mieć umysł i oczy otwarte.

No to pobawmy się. Czym? W poprzednim odcinku zostawiliśmy naszą zabawkę wirującą jednostajnie i bez końca wokół osi z, osi z największym momentem bezwładności. Tak jak na tej animacji:

Dlaczego fika? Cz. 4

Kręci się i kręci. Oś ma ustalony kierunek w przestrzeni, ustalona jest prędkość wirowania. I tak, gdy nie ma tarcia, lepkości, strat energii, będzie wirować po wsze czasy.

Podchodzi do tego kotka, przygląda się, wytrzymać nie może. Szturchnie oś łapą. Nasza gajka jest w kosmosie, zatem i kotka musi być w kosmosie. Zatem nie tyle podchodzi co podpływa, w nieważkości.

Dlaczego fika? Cz. 4

W braku kotki dobrze nadaje się kosmonautka Peggy Whitson

 

Mniej więcej 1 min 18 sec, trochę już zniecierpliwiona, szturchnęła bączka mocniej, stuknęła w oś. No i się zakołysał. Ten jej bączek był co prawda symetryczna, ale nie ma tu to znaczenia. Możemy zrobić podobnie z naszym bączkiem. Stukniemy w oś. Nie zmienimy przy tym krętu, no może trochę, bowiem stukamy w oś, prostopadle do niej, nie pokręcamy nią. Stukając czujemy przez chwilę jakby sprzeciw. Pokonujemy jakby pewien opór, udzielamy bąkowi energii, przy niemal zachowanym kręcie. Mogę to wymodelować na naszym modelu gajki.

Dlaczego fika? Cz. 4

Dane na tym modelu są I1=1,I2=2,I3=3, kręt L=1, podwojona energia kinetyczna 2Ek = 1/I3 + 0.01. To 0.01 to mój prztyczek. No i co? No i oś zaczyna się kołysać, kołysząc się śpiewa z nut, inaczej nutuje. Częstotliwość nutacji jest u mnie nieco większa od częstotliwości wirowania. Okres wirowania, w moim modelu, to 19.2152..., okres kołysania to 18.9925.... Są te dwa okresy raczej niewspółmierne, zatem ruch cały, tak naprawdę, nie jest okresowy, choć w krótkim odcinku czasu, na tym filmiku, tej nieokresowości nie zauważamy.

Na filmie z kosmosu Peggy się tylko bawi, ale może dobrze by było pomierzyć te dwa okresy, a także momenty bezwładności bąka, i porównać z teoretycznym modelem? Kto wie, może coś by się przy tym odkryło?

No tak, gajka się kołysze, ale nie fika. Może gdyby dostatecznie długo poczekać , to by fiknęła? Nie, nie fiknęłaby, amplituda kołysania jest ograniczona. Nie sprawdzałem tego matematycznie, ale jestem święcie przekonany, że mógłbym, gdybym się uparł, to udowodnić.

To już czwarty odcinek serialu „Dlaczego fika?”, a gajka wciąż nie fika. Może od niewłaściwego końca zabraliśmy się do rzeczy? A może zbyt delikatnie gajkę szturchnęliśmy. Może odważniej trzeba?

W następnym odcinku nie będziemy się patyczkować  i szturchniemy mocniej.

Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki. Katalog SEO Katalog Stron map counter Życie jest religią. Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem. Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone. Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić. Dla tych ludzi świat zgaśnie. Staną się dokładnie tym co dali życiu. Staną się jedynie snem w "przeszłości". Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości" Lista wszystkich wpisów  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie