Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk
872
BLOG

Sheldrake i Sedlak - Gdzie blisko oznacza podobnie

Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 47

Drążę temat kroniki Akaszy i pola morfogenetycznego. Czemu to robię? Znudzony i zmęczony życiem, mam nadzieję, że jedynie chwilowo, Unukalhai tak komentował pod ostatnią notką:

Od pewnego momentu nie czuję tych "klimatów".

No i rzeczywiście, w obecnych "klimatach" jest, jak na mój gust, .
stanowczo zbyt dużo abstrakcji. I, rzecz jasna, jak na możliwości moich szarych.

Czy w moich notkach jest za dużo abstrakcji? No nie wiem. W moim odczuciu za mało. Powróćmy do artykułu w Nieznanym Świecie. Autorzy kontynuują

Dostęp do informacji pola morfogenetycznego, zgodnie z teorią Sheldrake’a, okazuje się możliwy poprzez rezonans morficzny. Polega on na tym, że istota żyjąca przejmuje z ogromu danych tylko niektóre informacje.

Zakłada się, że pochodzą one od podobnych organizmów. Im bardziej osobniki reprezentujące daną formę życiową praktykują konkretne zachowanie, tym silniejszy będzie rezonans morficzny.

Kontakt przestrzenny, albo czasowy nie odgrywa tu żadnej roli. Znaczenie ma jedynie podobieństwo form i liczba powtórzeń pierwowzoru. Dalej, po przekroczeniu krytycznej granicy innowacja przechodzi kaskadowo na wszystkich przedstawicieli gatunku, co daje efekt setnej małpy. Zgodnie z tym modelem myślowym Kronika Akaszy stanowiłaby część pola morfogenetycznego i zarazem ewolucji ludzkości. Dotyczy to tak­że informacji pochodzą­cych ze śladów reinkarnacyjnych.

Tak zatem pytanie: gdzie znajduje się Kronika Akaszy, powinno brzmieć raczej: gdzie znajduje się pole morfogenetyczne? Do tej pory mówiliśmy tylko o magazy­nie informacji i ich aktywowaniu, bez wypowiadania się na temat podstaw fizy­kalnych całej teorii.

Jedno zdanie pogrubiłem. A to dlatego, że wydaje mi się ważne. Chcąc rozważyć możliwość wyjaśnienia zjawisk paranormalnych fizyką a nie „zbiegami okoliczności” i „oszustwami”, trzeba fizykę poszerzyć, trzeba ją wyposażyć w nowe instrumenty badawcze, trzeba wskazać drogę. Pogrubione zdanie wskazuje na to, że ta poszerzona fizyka winna być nielokalna. Kontakt przestrzenny, albo czasowy nie odgrywa tu żadnej roli.

A co odgrywa rolę? Znaczenie ma jedynie podobieństwo form i liczba powtórzeń pierwowzoru.

To pierwsze, mianowicie podobieństwo, jest naprawdę ważne. Sam na to już dawno wpadłem. Między innymi dlatego lubię fraktale. Bo są samo-podobne.

Ale mam coś więcej w zanadrzu. Zjawiskami paranormalnymi interesowałem się od dawna. Od dawna myślałem o tym w którym kierunku należy rozwinąć fizykę, by zjawiska tego typu objęła. Kiedy występowałem w katedrze ś.p. Prof. Sedlaka w Lublinie z referatem „Bioelektronika w oczach fizyka teoretyka

 

Mówiłem m.in. tak:

Czy można materię sprowadzić do geometrii albo przeciwnie, geometrię do materii? Wszystkie dotychczasowe próby takiego "ujednolicenia na siłę" ogólnej teorii względności okazały się - jeśli nie liczyć efektów ubocznych - bezpłodne. Podobnie, dualizm energia - informacja może mieć charakter pierwotny. Ciągnąc tę analogię dalej: tak jak pole grawitacyjne zakrzywia czasoprzestrzeń (patrz Nota 6) tak pole informacji może zakrzywiać przestrzeń stanów. Zmieniać geometrię przestrzeni stanów kwantowych. Umożliwiać przepływ energii i informacji nowymi kanałami. Teraz kwantowa materia otrzymuje godnego partnera, tak jak pole grawitacyjne jest godnym partnerem klasycznej materii. Tak jak pole grawitacyjne jest lokalne w czasoprzestrzeni, tak pole informacyjne jest lokalne w przestrzeni Hilberta, gdzie "blisko" oznacza "podobnie"(Nota 8). Geometria pola informacyjnego winna być, jak już powiedzieliśmy - geometrią nieliniową. Jedynie nieliniowość tłumaczyć bowiem może stabilność struktur takich jak struktura życia. Z fenomenem życia związać można by wtedy niezmiennik topologiczny (w rodzaju wiru) w nieliniowej geometrii pola informacji. Fizyczne i chemiczne procesy procesy życiowe byłyby wtedy sterowane kwantowym sprzężeniem pomiędzy informacją a materią. Mówiąc o "geometrii" trzeba zaznaczyć, że nie idzie tu o geometrię klasyczną, czyli taką, jaka wystarcza w teorii grawitacji Einsteina. Potrzebny jest pewien rodzaj geometrii kwantowej. Geometria taka znajduje się wszakże dopiero in statu nascendi ([5,20].

I pod tym wszystkim się nadal podpisuję. Unukalhai pisał: „Zawsze byłem zdania, że w pewnym wieku człowiek musi już przestać szukać, na zasadzie , że skoro nie znalazł dotychczas, to raczej sa nikłe szanse, wiec szkoda fatygi.”A ja stanowczo protestuję. Nie wolno spoczywać na laurach. Mój program naszkicowany w Lublinie, na KUL-u, jest nadal tak samo aktualny i ważny jak przed laty. Trochę się posunąłem do przodu, trochę zrozumiałem jak się tego programu nie powinno realizować. Trochę pobłądziłem. Ale cel jest ten sam nadal, światełko świeci i ciągnie – ku przygodzie.

Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki. Katalog SEO Katalog Stron map counter Życie jest religią. Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem. Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone. Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić. Dla tych ludzi świat zgaśnie. Staną się dokładnie tym co dali życiu. Staną się jedynie snem w "przeszłości". Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości" Lista wszystkich wpisów  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie