Miała dziś być niespodzianka. Zadziałała jednak kwantowa zasada nieoznaczoności i kwantowe fluktuacje. Niespodzianką jest więc to, że niespodzianka będzie następnym razem. Dziś zatem, bez niespodzianki, zapowiedziane wczoraj pieski. Oto sam autor niniejszego blogu:
Czy nie zauważacie zdumiewającego (moim zdaniem) podobieństwa?
A oto inny z piesków. Napis na koszulce naszej córki (ciężko czytelny, z powodu kompresji jpg) brzmi „PAIN AND SALVATION” - Ból i zbawienie.
Wreszcie, na dowód, że autor tego blogu widzi, od zarania dziejów, wszystko opacznie – fotka z przeszłości. Działo się to w Młodzieżowym Domu Kultury, kiedy to Kółko Fotograficzne partycypowało w dorocznej zabawie. Udowadniam tutaj, że czekoladę można jeść także stojąc na głowie (rodzaj inwersji, podobnej do tej, która transformuje świat materii w świat antymaterii – algebra stosowana). Asystuje w tym eksperymencie (po prawej) aktualny profesor fizyki teoretycznej Uniwersytetu Wrocławskiego, B.J.
A na koniec, aby było rodzinnie, przeliczalnie dyskretna fotka z wczorajszych urodzin. –
Z tajemniczą siódemką mieliśmy już do czynienia w moich poprzednich notkach i będziemy do niej od czasu do czasu wracać.