Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk
379
BLOG

Leczenie ciszą

Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk Kultura Obserwuj notkę 20

Kontynuacja dozwolonego od lat osiemnastu. Z publikacji Carlosa Castro Perelmana "Pod prąd". Moje komentarze pod tekstem.

 

.... Szczególnym przykładem szkodliwych psychologicznych efektów kuracji milczeniem na naukowca jest historia Armanda Wylera z Uniwersytetu w Zurychu w czasie jego urlopu naukowego w Institute for Advanced Study na Uniwersytecie w Princeton, we wczesnych latach 70-tych. Wyler, matematyk, został zaproszony do Princeton przez F. Dysona. Podstawą zaproszenia były prace Wylera w dziedzinie ograniczonych domen jednorodnych [AJ: patrz komentarz i obrazek poniżej] oraz geometryczne wyprowadzenie wartości stałej struktury subtelnej występującej w oddziaływaniach elektromagnetycznych, która to wartość ma decydujące znaczenie dla pojawienia się życia w naszym Wszechświecie.

Zgodnie z prywatnymi informacja od Franka Tony Smitha (jeszcze jeden z czarnej listy archiwum prac arXiv.org w Cornell) atmosfera, w której Wyler musiał żyć w Princeton podczas swojego urlopu naukowego była wypełniona taką wroga ciszą, żę Wyler poczuł się całkowicie niewidoczny. Kuracja milczeniem była tak szkodliwa dla zdrowia psychicznego Wylera, że ten, gdy wreszcie wrócił do Zurychu, doznał załamania nerwowego.

Co gorsza, wygląda na to, że sam F. Dyson mógł do tego stopnia wziąć sobie do serca tę kurację milczeniem w stosunku do Wylera, że dał R. Gilmorowi (specjalista od teorii grup) jedyną kopię pracy jaką Wyler pozostawił po sobie w Princeton. Wyler dał kopię swojej najnowszej pracy Dysonowi w czerwcu 1972. Dotyczyła ona działania grup symplektycznych i spinorowych na stożku świetlnym. [AJ: patrz ilustracja w moim komentarzu poniżej] U góry strony można zobaczyć ciepłe słowa Wylera (po francusku) dziękujące Profesorowi Dysonowi. Jednak u góry po prawej widzimy dopisek Dysona do R. Gilmora stwierdzający: to wydaje się być jedyną kopią, którą mam. Nie mów Wylerowi, że ci to dałem, F. D.

Być może F. Dyson nie chciał sprawić bólu Wylerowi i właśnie dlatego poprosił R. Gilmora by nie ten nie mówił Wylerowi, że pozbywa się jedynej kopii, którą ma ( a która zawierała ciepłe słowa podziękowania od Wylera dla Dysona). Frank Tony Smith wyłożył w swojej witrynie internetowej 57 stron dwóch artykułów Wylera z czasów jego pobytu w Princeton. Było to możliwe, bowiem R. Gilmore dał później swą kopię Frankowi Tony Smithowi. Jednym z powodów dla których Frank Tony Smith został wpisany na czarną listę jest to, że rozszerzył on metodę Wylera wyprowadzenia stałej struktury subtelnej na oddziaływania słabe i silne (a także inne parametry Modelu Standardowego). Idee, które zostały wyśmiane tylekroć przez potężne jednostki (na przykład Davida Grossa). Konsensus dziś jest taki, że jesteśmy zmuszani do wierzenia w Teorię Strun przewidującą 101000 (albo i nieskończoną liczbę) rozwiązań próżniowych dla możliwych Wszechświatów. Twierdzi się, że wszystko inne poza teorią strun jest bzdurą i nonsensem.

Christian Beck z Londynu napisał książkę (World Scientific) i wiele artykułów uzyskując wszystkie fundamentalne parametry Modelu Standardowego w oparciu o metody Kwantowania Stochastycznego w sieciach Kaneko, lecz jego praca jest w gruncie rzeczy ignorowana przez społeczność fizyków. Zachowanie takie jest w samej rzeczy zgodne ze słynnymi słowami Oppenheimera skierowanymi przeciw Dawidowi Bohmowi: „Jeśli Bohma nie możemy obalić, należy go zignorować.”



Komentarze AJ:


1) Freeman Dyson, znany fizyk teoretyk, zasłużony m.in. dla przemysłu wojennego USA, jest laureatem Nagrody Templetona z r. 2000.


2) Przykładem dziedziny ograniczonej i jednorodnej, z rodziny tych, którymi zajmował się Wyler, jest „dysk Poincarego” na obrazku poniżej.

 

Dysk Poincarego

 

Dysk ten wyposażony jest w geometrię nieeuklidesową. To co nam się wydaje łukami okręgów, w tej geometrii jest prostymi (geodezyjnymi). Sam brzeg (okrąg zewnętrzny) do dziedziny juz nie należy. Widać, jak w miarę zbliżania do brzegu trójkąciki wydają się nam coraz to mniejsze, ściągają się wręcz do punktu. A jednak dla żyjątka czującego geometrię dysku są one wszystkie tej samej wielkości. Gdyby chcieć snuć analogię dalej, powinniśmy sobie wyobrazić, że my, ludzie, jako istoty z krwi i kości, żyjemy na brzegu i nie wiemy nawet tego, że nasz świat jest tylko brzegiem innego świata, z inną geometrią, innymi prawami, że dla istot żyjących w tym wewnętrznym świecie my praktycznie nie istniejemy, nasz wymiar jest praktycznie zerowy a odległość do nas jest nieskończona. W dodatku, dla istot tych czas stoi w miejscu. W przyszłości planuję napisać o tym więcej. O stałej struktury subtelnej pisałem rok temu w Zmiany - Tajemnica pokoju 137

3) Zainteresowani mogą znaleźć link do prac Wylera z czasu jego pobytu Princeton na jednej z wielu stron witryny Tony Smitha. Strona z podziękowaniami dla Dysona i jego odręczną notatką dla Gilmora na poniższym obrazku:

 

Armand Wyler, IAS Princeton

 

4) Los Wylera jest nieznany. Rok temu prowadziłem korespondencję z dziennikarzem z Zurychu, który planował artykuł o Wylerze. Nie mógł się o Wylerze na miejscu niczego dowiedzieć. Ostatnią wiadomość, jaką od tego dziennikarza otrzymałem to to, że Wylera widziano na ulicy.


5) Christian Beck jest dyrektorem Zakładu Matematyki Stosowanej w Szkole Nauk Matematycznych na Uniwersytecie Queen College w Londynie. Jego specjalność to fizyka statystyczna, modelowanie zjawisk losowych przez procesy deterministyczne, zastosowania do fizyki. W r. 1995 miał wykład na Zimowej Szkole Fizyki Teoretycznej w Karpaczu. Jego wykład dotyczył procesów stochastycznych generowanych przez dynamikę deterministyczną. Podobnej tematyce poświęcona jest jego zeszłoroczna praca „Central limit behavior of deterministic dynamical systems.” Zarówno tematyka jak i idea są mi bliskie: losowość w teorii kwantowej MUSI zostać wyjaśniona złożonością. Kości naprawdę są rzucane, tyle, że są to kości algorytmiczne, a algorytm jest trudny do rozszyfrowania. Beck rozważa w szczególności w swoich pracach sprzężone odwzorowania logistyczne ( a także podobne do niego nieliniowe odwzorowania), o których sporo pisałem niedawno, i pokazuje czego winniśmy oczekiwać patrząc na wyniki takich wielu deterministycznych transformacji po wielu iteracjach. Fizyka musi teraz te kości zidentyfikować. Bedę o tym pisał po zakończeniu niniejszego obrazoburczego cyklu.

Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki. Katalog SEO Katalog Stron map counter Życie jest religią. Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem. Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone. Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić. Dla tych ludzi świat zgaśnie. Staną się dokładnie tym co dali życiu. Staną się jedynie snem w "przeszłości". Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości" Lista wszystkich wpisów  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura