Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk
683
BLOG

Zdespoperowany trygonometra

Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk Kultura Obserwuj notkę 15
Stoję na rozdrożu. Droga na lewo prowadzi na zachód. Ciągną w tą stronę złote słoneczniki. Droga na prawo – kierunek wschodni. Kukurydza. Mogę też podążać na wprost lub zawrócić. Trudny wybór. Czym się kierować?


Rozstaje


A czym się kieruje mrówka wędrująca samotnie w spiralach słonecznika? Czy wie o tym, że w spiralach tych zakodowany jest złoty podział? Czy myśli o ciągu Fibonacciego? Czy też kieruje nią tylko przypadek i prosta wola przetrwania jak najdłużej?

 

Słonecznik

 

Patrzę na cudowne dmuchawce. Czemu są tak piękne? Czemu srebrzyste? Po co? Czemu nasuwają mi na myśl galaktyki i wszechświaty?

 

Dmuchawce

 

Albo te pokrzywy! Wszystko co żywe pnie się do Słońca, do światła. Światło jest podstawą wszelkiego życia?

 

Pokrzywy

 

Po co mi jakiś tam Popper? Co on wiedział o świetle? Co go ono obchodziło? Co go obchodziło życie? Co go w ogóle obchodziło?

Tak sobie rozmyślam zdesperowany wybrawszy się na przechadzkę, po dniu pełnym rachunków. Pstrykam zdjęcia.  Od dwóch tygodni walczę z problemem, który sam sobie wymyśliłem. Chodzi o dopełnienie diagramu. Mam taką drogę


A

|

|

v

B -----> C


(gdzie „v” ma oznaczać koniec strzałki). A ja sobie ubzdurałem, że MUSI istnieć również D, tak by było:


A <------D

|            |

|            |

v           v

B -----> C


I diagram nie chce mi się zamknąć. A wszystko wzięło się z oglądania takiego obrazka w monografii Ellisa i Hawkinga „Wielkoskalowa struktura czaso-przestrzeni”

 

Infinity 1

 

i podobnego diagramu w „Grawitacji” Misnera, Thorne'a i Wheelera:

 

Grawitacja

 

Walczę z trygonometrią i z nieskończonością - zero w mianowniku wyrażenia

sin(psi)/(cos(psi)+cos(xi))

To granica naszego poznania. Granica naszego świata widzialnego. Ale nie granica obiektywnej rzeczywistości, niezależnej od naszych ludzkich ograniczeń.

Widok mam pewnie tak ograniczony jak ta mrówka w słoneczniku.

W oddali (zoom x18), na wzgórzu, strzelista wieża kościoła.

 

Wieża
 

 

A ja tymczasem idę w innym kierunku, po rżysku ku wieży ciśnień.

 

Rżysko

 

Co mnie obchodzi Popper? Co mnie obchodzi Santilli? A jednak ... Dostałem dziś w mejlu wiadomość, że mogę wkrótce dostać nowe zadanie: władze pewnego niemieckiego uniwersytetu mogą mnie poprosić o opinię na temat: czy rzekome epokowe wynalazki pewnego profesora tego uniwersytetu są oparte na rzetelnej nauce czy na pseudo-nauce i fałszywce. Odpisałem, że najpierw chcę wiedzieć, czy ma to być opinia anonimowa? Bo wolałbym pisać opinię jawnie i najpierw próbować skomunikować się z tym profesorem.

 

Nie będę pisał o Popperze. Nie będę pisał o Santillim. Może napiszę coś o Tarskim. Może o ezoteryce. A może o czymś zupełnie innym.

 

Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki. Katalog SEO Katalog Stron map counter Życie jest religią. Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem. Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone. Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić. Dla tych ludzi świat zgaśnie. Staną się dokładnie tym co dali życiu. Staną się jedynie snem w "przeszłości". Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości" Lista wszystkich wpisów  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura