Kairos – za tym greckim terminem kryje się „właściwy moment”, „okazja”. Czasem, pośpiesznie, dokonujemy działań przedwczesnych, gdy czas jeszcze ku takim działaniom nie nastąpił. Czasem przeciwnie, ociągamy się, z tych czy innych powodów, i właściwy moment przegapiamy. Nic wtedy po naszych dobrych chęciach, słusznych intencjach – mogłoby ich w ogóle nie być, wynik byłby ten sam.
Jako raczej prosta ilustracja służyć może poniższy cytat z dzieła prekursora dzisiejszej medycyny, Hipokratesa (tłumaczę, luźno, nieudolnie, z angielskiego):
Właściwych momentów [kairoe] w medycynie jest wiele i są rozmaite, podobnie jak rozmaite są choroby, dolegliwości i sposoby ich traktowania.
... Te właściwe momenty są ostre i trochę później nie wystarcza, bo trochę później pacjent umiera. Właściwy moment [kairos] jest wtedy, kiedy pacjent cierpi ... wszelka pomoc dawana zanim odejdzie duch pacjenta dawana jest w odpowiednim i właściwym momencie [kairos].
Są też nie-śmiertelne choroby i rany, dla tych także istnieją właściwe chwile [kairia]; chorobom tym towarzyszy cierpienie które, traktując je właściwie, można usunąć.
Są i inne choroby dla których właściwym czasem leczenia [kairos] jest wczesny ranek, przy czym nie robi to różnicy czy bardzo wczesny, czy nieco późniejszy. Inne choroby mają swój właściwy czas leczenia [kairos] raz w dzień... Są to właściwe chwile [kairoi] dla takich chorób i nie da się w tych przypadkach dokładniej sprecyzować jaki czas jest właściwy.
Sa też niewłaściwe chwile [Akairie]: kiedy chorobą, która powinna być traktowana wczesnym dniem zajmujemy się w południe, wtedy traktowana jest niewłaściwie [akairon]; niewłaściwie [akairos], gdyż następuje wtedy pogorszenie, bowiem poddano ją leczeniu w niewłaściwym czasie. Te które wymagają pomocy natychmiastowej traktowane są niewłaściwie [akairos], kiedy następuje to w południe, wieczór lub w nocy. Podobnie tego, co leczone winno być wiosną nie powinno się leczyć w zimie ani tego, co leczone winno być w zimie nie powinno się leczyć wiosną. Podobnie nie powinno się odkładać na potem tego czym należy zająć się natychmiast, ani zajmować się natychmiast tym, co winno zostać odłożone na później. Tego rodzaju rzeczy składają się na nieodpowiednie traktowanie [akairos]
Tyle z Hipokratesa. Pisał o leczeniu chorób fizycznych, lecz przecież dotyczy to także, z odpowiednimi zmianami, innych chorób. W tym także chorób społecznych.
Zatem: jak nie przespać właściwego momentu? Rzym ocaliły gęsi – to one czuwały, gdy inni spali. Więc może każdy z nas winien trzymać gęsi, no, choć jedną gąskę?
Widzicie tą zieloną na drugim planie (na pierwszym jest pies)? To moja gąska.
Bibliografia:
Amelie Prost Benedikt, „On Doing the Right Thing at the Right Time. Towards and Ethics of Kairos”, w zbiorze: Phillip Sipiora and James S. Baumlin, eds. „Rhetoric and Kairos: Essays in History, Theory, and Praxis”, State University of New York Press, Albany 2002
P.S. Ten temat będę kontynuowal, aż dojdę do odpowiedzi na pytanie Mortiusa – we właściwym czasie.
Specjalnie dla Katrine* dołaczam zbliżenie. Tu już gęsiolog musi się wypowiedzieć. Ja mogę tylko czekać i obserwować co z tego wyrośnie...
Komentarze