Dziwne są te kwantowe chmury. Niby małe, maluśkie, rozmiarami to jakieś Angstremy. Ale chmury znane są z tego, że mogą rosnąć, z małych maleńkich w prawdziwe olbrzymy. No i tak tym razem wyszło. Niby to tylko blog, ot pogaduszki. A jednak u mnie to coś więcej niż pogaduszki. Dla mnie to trochę także roboczy dziennik, a także sposób na inspirowanie siebie przez inspirowanie innych.
Więc dziś sprawozdanko z kilkudniowego milczenia. W ciągu tych paru dni napisałem nową prackę. Kto ciekaw – może sobie ściągnąć. Póki co tylko z mojej własnej witryny:
Comment on `The minimum-uncertainty squeezed states for atoms and photons in cavity'
Tak, to o naszych koherentnych i ściśniętych chmurkach.
Do tego dorobiłem notebook pod program Mathematica – animację i manipulację. Też można ściągnąć i samemu pomanipulować. Można tam sterować parametrami chmurki, zobaczyć jak się rusza jako rozkład Wignera i jako rozkład prawdopodobieństw dla położeń i pędów oddzielnie.
Tak wygląda zrzutka z ekranu
Tak więc byłem zajęty. Chwilę muszę odzipnąć, ale tylko chwilę, no i wrócić do wyjaśniania.
Jeszcze tylko kilka nowych notek a będę świętował notkę numer 1000!