Cóż może być bardziej pasjonującego w fizyce niźli grawitacja? Kwanty? Być może. Kiedy jednak połączymy ze sobą grawitację i kwanty, gdy przyprawimy to fraktalami, gdy do tego obiecamy jeszcze darmową energię, biologicznie bezpieczną prywatną komunikację i to tysiące razy szybszą niż światło – wtedy naszej radości granic być nie może.
A to wszystko w zasięgi ręki. Rosjanie mają to już od dziesięciu lat. Że zacytuję z witryny
Illuminaci
Hartmut Müller jest twórcą Teorii Globalnego Skalowania. Wspólnie z Ralfem Otte oraz Martinem Nathansenem opracował mobilną technologię telekomunikacyjną (g-com), w oparciu o którą działa „biotelefon”.
Technologia g-com, wykorzystuje występujące w naturze zjawisko fizyczne tzw. „stojącą fale grawitacyjną”. Cechuje ją brak jakiegokolwiek obciążenia promieniami, w związku z czym wykorzystuje znikome ilości energii, jest całkowicie bezpieczna dla zdrowia i nie potrzebuje masztów nadawczych. Dodatkową niewątpliwą zaletą jest fakt, że może działać praktycznie wszędzie; również pod wodą i pod ziemią – w czasie rzeczywistym.
W 2001 r. roku zaprezentowany został pokaz tej technologii na targach „IT Tagen”, gdzie połączono się wówczas z Uniwersytetem w Sankt Petersburgu. Matematycy wspólnie w fizykami rozwinęli technologię g-com tak, by można było używać jej w komunikacji zamiast tradycyjnych telefonów komórkowych.
Technologia biologicznie bezpieczna, jednak nie dla tych co ją wdrażali. Cytując dalej:
Hartmut Müller związał się z firmą GSDI, która gromadziła fundusze na rozwój technologii globalnego skalowania. Firma ta została oskarżona o oszustwo, a Müller stał się głównym oskarżonym o współudział w oszustwie. W lutym 2012r. wyjechał do Brazylii, ponieważ nie czuł się winnym zarzucanych mu czynów.
24.10.2012r., został aresztowany przez Agentów Interpolu w związku z wyrokiem wydanym przez sąd w Dreźnie, który skazał go na 4 i pół roku więzienia za używanie, nieprawdziwej zdaniem sądu, teorii globalnego skalowania wykorzystywanej w urządzeniach, które miały m.in. chronić przed smogiem elektronicznym i poprawiać stan zdrowia.
….
Gerhard Steinbach, niemiecki doradca inwestycyjny z Lipska, i jednocześnie przedstawiciel GSDI, dla Niemiec. Doradzał inwestowanie w wolną energię oraz komunikację za pośrednictwem fal grawitacyjnych.
W 2009 roku został aresztowany i jak podają oficjalne źródła w marcu 2010r. odebrał sobie życie.
Zainteresowało mnie to. Poszperałem w sieci i znalazłem tam, że Steinbach powiesił się w celi 23-go marca 2010. Postawił na sztorc łóżko (nieprzymocowane do podłogi?) i wykorzystał siłę grawitacji. Zostawił ponoć notkę pożegnalną dla rodziny, ale powodów swego samobójstwa w niej nie wyjaśnił.
O tym, a także o zbliżonych zagadnieniach napisałem w dzisiejszej notce anglojęzycznej:
Nie wykluczam bynajmniej, że Muller mógł faktycznie coś wiedzieć i mieć jakieś urządzenie, którego zasady działania sam nie rozumiał. Coś mógł tu i ówdzie usłyszeć, resztę uzupełnił wyobraźnią. No i siedzi teraz w Brazylii a różni naukowcy i „naukowcy” podpisują petycję o jego uwolnienie – bo przecież to profesor i uczony co publikował autentyczne naukowe prace!
Cóż, kto przeczyta „Jak zostać geniuszem” ten będzie wiedział, że prawdziwym geniuszom rzadko kiedy się powodzi. Przeważnie kończą tragicznie.