Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk
5541
BLOG

Manipulacja umysłem

Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 328

 

Czy można manipulować umysłem? Można, ale pod warunkiem, że umysł na taką manipulację przyzwala. Umysły bywają podejrzliwe, niechętnie przyzwalają na otwartą manipulację. Dlatego manipulacja działa zwykle w przebraniu. Czasem w postaci zwykłej otwartej propagandy, bowiem propagandy wszelkiego rodzaju jest tyle wokół nas, że niemal jej nie zauważamy. Częściej w postaci propagandy ukrytej – na przykład pod postacią pseudo-logicznej argumentacji.
 
Na przykład tego rodzaju manipulacji umysłami natrafiłem ostatnio. Idzie o artykuł Leszka Wrony p.t. „Nowe szaty cesarza – uwagi o manipulacji umysłem.”
 
Autor był z wykształcenia psychologiem, wykładał dla pedagogów, był autorem „stochastycznej teorii uczenia się”. Popatrzmy zatem jak nasz stochastyk uczy innych, na własnym przykładzie, jak się manipuluje umysłami. To znaczy popatrzmy jak on sam manipuluje umysłami czytelników.
 
Artykuł zaczyna się niewinnie:
 
„Społeczno-kulturowy kontekst manipulacji umysłem
 
Celem opracowania jest zwrócenie uwagi psychologów i pedagogów na źródła i konsekwencje faktu występowania u ludzi postawy magicznej.”
 
Będzie zatem nasz autor walczył z czymś co nazywa „postawą magiczną”. A co to takiego ta postawa magiczna z którą psychologowie i pedagodzy powinni walczyć? Definicję mamy już w kolejnych trzech zdaniach:
 
„Postawa ta manifestuje się w sferze poznawczej bezkrytycznym przekonaniem o realnym występowaniu zjawisk niemożliwych do wyjaśnienia na gruncie oficjalnej nauki bądź religii a wywoływanych przez praktyki magiczne lub tajemne moce obecne na Ziemi lub w kosmosie. W sferze działania ujawnia się ona skłonnością do poważnego traktowania przekazów zawartych w tych fenomenach jako praktycznych wskazówek, a w szczególnych przypadkach branie udziału w praktykach magicznych. Sfera emocjonalna znajduje się pod wpływem uogólnionego lęku wobec szerokiej klasy aktualnych czy też antycypowanych zagrożeń (por. Doktór 1981). „
 
Dokonajmy rozbioru logicznego. Zdanie pierwsze:
 
„Postawa ta manifestuje się w sferze poznawczej bezkrytycznym przekonaniem o realnym występowaniu zjawisk niemożliwych do wyjaśnienia na gruncie oficjalnej nauki bądź religii a wywoływanych przez praktyki magiczne lub tajemne moce obecne na Ziemi lub w kosmosie.”
 
Otóż postawa magiczna to taka, gdy jesteśmy „bezkrytyczni”. Czy gdy mamy przekonania krytyczne, to już magikami nie jesteśmy? Krytyczne w stosunku do czego? Do czegoś na zewnątrz nas? Do nas samych? Autor wyjaśnia:
 
„ o realnym występowaniu zjawisk niemożliwych do wyjaśnienia na gruncie oficjalnej nauki bądź religii....”
 
Analiza logiczna tego zdania prowadzi do wniosku, że gdy jakieś zjawisko jest możliwe do wyjaśnienia przez religię, to już magiczne nie jest.”
 
Nasz autor wrzucił sobie od niechcenia naukę i religię do jednego worka. Jakby religia spełniała funkcję wyjaśniającą!
 
Ponieważ zdanie to występuje na samym początku artykułu, a religia jest dodana ot tak, przy okazji, to czytelnik pewnie tej manipulacji jego umysłem nie zauważy. Ciekawe, że autor nie wyjaśnia o jaką religię idzie. O każdą religię? O jedną religię? Różne religie bywają sprzeczne ze sobą. Jak zatem religia może coś „wyjaśniać”? Religie miewają w sobie obrzędy, które nauka uznaje za „magiczne”. Nauka z kolei sama pełna jest teorii nie godzących się jedna z drugą. Ponadto „metoda naukowa” nijak się nie ma do „metody religijnej” (jeśli o takowej w ogóle można mówić).
 
Czego się domyślam? A domyślam się tego, że sam autor był człowiekiem religijnym i w tym artykule stara się tak wymanipulować umysłem czytelnika, by naukę i „tą jedyną słuszną religię” wcisnął do jednego worka. W worku drugim natomiast jest także przez autora niezdefiniowany „New Age”.
 
Polecam zapoznanie się z tym artykułem pod kątem wypatrzenia jak to można, pod pozorem walki z manipulacją umysłami, samemu umysłami manipulować.

Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki. Katalog SEO Katalog Stron map counter Życie jest religią. Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem. Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone. Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić. Dla tych ludzi świat zgaśnie. Staną się dokładnie tym co dali życiu. Staną się jedynie snem w "przeszłości". Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości" Lista wszystkich wpisów  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie