Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk
1986
BLOG

Diabelska historia

Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 41

Matematyk dorwawszy się do historii wykazał coś o czym wszyscy wiedzieliśmy od dawna, nawet jeśli tylko podskórnie, że historia została bezwstydnie sfałszowana, a to czego uczą nas w szkołach ma się tak do rzeczywistości jak piernik do wiatraka. Ten matematyk to Anatolij Fomenko. Bohater dla jednych, przedmiot do opluwania dla innych. Rzecz dotyczy przede wszystkim historii Rosji, ale przecież nie tylko. Bowiem „Nowa Chronologia” Fomenki to dzieło zahaczające o całą naszą historię, także czasów biblijnych.

 
Jednak nie o Nowej Chronologii Fomenki jako takiej jest ta notka. Jest to raczej kontynuacja notki poprzedniej, gdzie zaczęło się od ryb a skończyło się na diabłach. Czy diabły istnieją? Oto jest pytanie.
 
Marek Grechuta podsumowywał to tak:
 

Długo stali i myśleli, Lecz się nic nie dowiedzieli. Czy to pies, Czy to bies?

 
Fomenko rozprawia się m. in z fałszerstwami popełnionymi na "Kronice Radziwiłła". Nasza Wikipedia niewiele ma na ten temat do powiedzenia:
 
Latopis Radziwiłłowski
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
Jedna z ilustracji z latopisu.
 
Latopis Radziwiłłowski – kopia średniowiecznej kroniki ruskiej, z 617 ilustracjami historii Rusi Kijowskiej od V do XIII wieku. Kopia ta została sporządzona w XV wieku i znajdowała się w rękach rodu Radziwiłłów. W roku 1671 Bogusław Radziwiłł podarował go bibliotece w Królewcu skąd w czasie wojny siedmioletniej został zrabowany i wywieziony do Petersburga. Dziś znajduje się w zbiorach Rosyjskiej Akademii Nauk.
 
Co ma Fomenko w tej całej historii do powiedzenia – można zobaczyć na Youtube:
 
 
Cóż, ktoś, zapewne Niemcy, dodali stroniczkę, to i owo wycięli, tu i ówdzie podretuszowali – i historia gotowa. Służyła odtąd jak trzeba i komu trzeba - tym przy władzy. Diabeł zaś ukrywa się detalach.
 
Ale gdzież że on sam, sam diabeł? Czy to pies czy to bies? Otóż diabeł pojawia się w Latopisie Radziwiłła jak trzeba. Na arkuszu z numerem 124.
 
A skąd o tym wiem? Z lektury. Konkretnie, z lektury wydanej w roku 2009 książki Jacques'a Valleee i Chrisa Aubecka „WONDERS IN THE SKY
UNEXPLAINED AERIA L OBJECTS FROM ANTIQUITY TO MODERNTIMES and Their Impact on Human Culture, History, and Beliefs”. Czyli „Dziwy na niebie. Niewyjaśnione obiekty w powietrzu od czasów antycznych do współczesność i ich wpływ na ludzką kulturę, historię i wierzenia.”
 
Znajdujemy tam tam m.in. taką stronę:
 
1092, Drutsk and Polotsk, Ukraine First reference to the Devil's Hunt
A common theme in ancient folklore refers to mysterious sounds in the sky reminding terrified people of the passage of dozens of men on horseback riding at full speed, with their dogs and servants, leaving enormous destruction behind. In this particular account the phenomenon first appeared in Drutsk, as a great sign "like a very large circle in the middle of the sky." That summer the weather was very dry, with numerous forest fires and many deaths. In Polotsk people heard great noises in the night, seemingly of devils
galloping along the streets. Later they manifested during the day on horseback, but the only visible part was the hooves of their horses.
Another version of the text (Radziwill's) suggests that "the people of Polotsk are devoured by the dead," showing ambiguity between the deceased and demons. It is related in the Povest' vremennykh let, usually referred as the Nestor's Chronicle or Chronicle of Bygone Years. The following text was extracted by Yannis Deliyannis from the Laurentian codex ([Cyrylica]) which includes the oldest version of the Povest' vremmenykh let. Apart from the manifestation of demons in the streets of Polotsk, the reference to the appearance of a 'great circle' in the sky is of particular interest.
 
Vallee Radzivill Chronicle
 
The text reads: "Year 6600 (note: since the creation of the world in 5500 BC) This year there was a very peculiar prodigy in Polotsk. At night, a great noise was heard in the street: demons ran like men and if someone went out of his house, he was hurt right away by an invisible demon with a deadly wound. No one dared to leave his house. Then the demons manifested themselves on horses in plain day: they could not be seen themselves but only the hooves of their horses. They also hurt people in Polotsk and in the neighbourhood. So it was said: "There are ghosts killing citizens in Polotsk". These apparitions began in Droutchesk. Around this time a sign appeared in the heavens. A great circle was seen in the middle of the sky."
Source: Claude Lecouteux, Chasses fantastiques et cohortes de la nuit au Moyen Age (Paris: Imago, 1999), 31-32, quoting La Chronique des Temps Passes. See also, in Russian, ...»
 
Podumowując: Ok. r. 1092 dziwne rzeczy się działy w oklolicach Drucka I Połocka. Wielkie koło na niebie, grzmot na ulicach. Ludzie bali się wyjść z domu, a kto wyszedł zostawał raniony śmiertelną raną. Demony hasały po ulicach, ale były niewidzialne. Widać było jedynie kopyta ich koni.
 
Hmm.... czy Vallee nie zmyśla? Dobrze zajrzeć do źródeł. Więc zajrzałem. Faktycznie w Latopisie Ławrentewa są grzmoty w niebiosach i biesy na ulicach
 

Kronika Radziwiłła

 
Zaś w Latopisie Radziwiłła mamy nawet miniaturki – kolorowe i wielokrotnie poprawiane kopie czarno-białych oryginałów.
 
I faktycznie jest tam o biesach, o tym, że widać tylko kopyta, że wyjść na ulice strach, że się od tego umiera.
 

Latopis Radziwiłła

 

Latopis Radziwiłła

 

Latopis Nestora

 
I co z tym zrobić? Czy to pies czy to bies? Opowieść ta nie ma znaczenia strategicznego, zatem zapewne jest niesfałszowana. Co mamy? Coś na niebie. Grzmoty ma ziemi, coś kładzie ludzi wychodzących na ulicę. Coś jest widoczne przy ziemi, jak kopyta. Czyżby po prostu deszcz meteorytów lub odłamków komety? Kamienie padają z nieba. Może gorące i się żarzą. Może o jakimś dziwnym składzie chemicznym. Fala uderzeniowa. Mogą towarzyszyć temu zjawiska elektryczne i inne (Pamiętajmy, że wybuch w Podkamiennej Tunguskiej spowodował zmiany genetyczne). Nic tylko siedzieć w domu.
 
A jak dziś by ludzie zareagowali na coś podobnego? A jak zareagują? Jak zareagują media gdy zdarzy się to nie w jednym miejscu a w wielu naraz? Czy ludzie zaczną panikować?
 
Wracając do diabła: nie taki diabeł straszny jak go malują. Może się okazać straszniejszy.
 
A swoją drogą przydałby się taki Fomenko od polskiej historii!
 

Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki. Katalog SEO Katalog Stron map counter Życie jest religią. Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem. Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone. Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić. Dla tych ludzi świat zgaśnie. Staną się dokładnie tym co dali życiu. Staną się jedynie snem w "przeszłości". Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości" Lista wszystkich wpisów  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura