Telepatia, jasnowidzenie, spiski i meta spiski. Autyzm i genialność. Laureat nagrody Nobla potwierdza zjawiska parapsychologiczne. Gdzie to wszystko można znaleźć? Otóż czytam aktualnie do poduszki kolejną, trzecią już książkę Jamesa Rollins: „The Last Oracle” - „Ostatnia wyrocznia”. Jestem mniej więcej w połowie. Czasem akcja jest szybka, czasem zbyt szybka. Kiedy indziej uwagi natury filozoficznej. Z pewnością nie nudzi.
A tak z grubsza o co idzie? A idzie o to, że jasnowidzenie to nie tylko w teoriach spiskowych. Nad tymi zjawiskami pracują (i, do pewnego stopnia współpracują) tajne służby i laboratoria w USA i w Rosji. W USA – to wiadomo, tam niczego nie zaniedbają, bo pieniądza można drukować ile potrzeba, nawet ponad potrzeby, zapożyczać się na tryliony, nigdy nie oddając. W Rosji natomiast to inna historia. Po upadku ZSRR pieniądz płynie z Zachodu i kupuje właściwie wszystko – wyjątkiem może tajemnic państwowych najwyższego szczebla.
W książce idzie o to, że Amerykanie i Rosjanie pracują nad wyodrębnieniem genów odpowiedzialnych za talent jasnowidzenia. Mają ten talent w szczególności niektórzy mieszkańcy północnych prowincji Indii. Cyganie ponoć się stamtąd wywodzą. Prawda, że cyganią, ale są też ci z talentem prawdziwym. Talent ten często łączy się z cechami typowymi dla autyzmu. Ponoć Einstein, Mozart i inne znakomitości mieli coś z tych cech. Laureat Nobla potwierdzający autentyczność tych zjawisk nie jest wymieniony z nazwiska, ale z opisu wynika jasno, że idzie o Briana Josephsona – którego miałem kiedyś okazję poprzez wymianę korespondencji.
W tej książce Rollinsa fraktali nie ma – przynajmniej nie pojawiły się do połowy książki. Ale parapsychologia – to przecież też dla mnie!
To taka wstawka w moich notkach – wypełniająca – w czasie gdy od początku koduję paprocie – tym razem w języku programowania Pascal. Jak mi coś wyjdzie ciekawego – natychmiast pokażę.