Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk
1050
BLOG

Wysiłek woli

Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 51

Podczas gdy filozofowie bez końca dyskutują nad tym czy wolna wola, w sensie ontologicznym, istnieje czy nie, mało kto zaprzeczy, że subiektywnie jej doświadczamy, że podejmowanie trudnych decyzji jest czynnością wyczerpującą. Znany jest żart w którym najbardziej wyczerpującą pracą jest przebieranie kartofli: „co kartofel to decyzja”. Badania, w szczególności te ostatnie, doprowadziły do hipotezy, że wysiłek woli ogałaca nasze wewnętrzne zasoby. Popularnym w języku angielskim, choć mało mówiącym, hasłem jest „ego depletion” - wyczerpywanie ego. Stwierdzono, że wysiłki woli podobne są w swoich skutkach do wysiłku mięśni – towarzyszy im „zmęczenie”, następny wysiłek woli bywa trudniejszy niż ten pierwszy. Jakie to konkretnie zasoby są wyczerpywane? Nad tym trwa dyskusja. Jedną z hipotez jest ta, że wysiłkowi woli towarzyszy duże zużycie glukozy we krwi, bowiem to glukoza jest paliwem napędzającym działanie układu nerwowego, zużywanym przez strzelające neurony, szczególnie w płatach czołowych mózgu.
 
Brain cell
 
Dowiadujemy się o tym z obszernego (24 strony) artykułu przeglądowego „The Physiology of Willpower: Linking Blood Glucose to Self-Control” opublikowanego w czasopiśmiePersonality and Social Psychology Review, 2007; 11; 303-327. Autorami są Matthew T. Galliot i Roy F. Baumaister z Florida State University, Tallahassee. (praca do ściągnięcia przez emeil stąd.). Pięć stron pracy, drobnym drukiem, to odnośniki do literatury.
 
Nie znam się ani na filozofii ani na psychologii. Nie znam się na chemii ani na neurobilogii – w tych i w podobnych sprawach jestem laikiem. Jednak sprawy te mnie interesują. Kiedyś, w swojej naiwności, marzyłem o skonstruowaniu detektora i wzmacniacza poziomu wolnej woli. Miało to być urządzenie działające na poziomie procesów kwantowych. W sumie idea nie taka znów głupia, bowiem filozofowie już dawno doszli do wniosku, że wolną wolę, o ile istnieje, trudno pogodzić z determinizmem i przyczynowością. Indeterminizm może rzecz uratować, choć sam indeterminizm nie wystarcza. Potrzebny jest indeterminizm „sterowany”. Wyniki pewnych doświadczeń (w szczególności tych wykonanych w nieistniejącym już dziś laboratorium PEARL w Princeton) zdają się wskazywać na to, że człowiek może sterować procesami losowymi, nawet na poziomie kwantowym. Jako fizyk nie widzę w tym nic nadzwyczajnego – jest do wymodelowania w mojej własnej teorii (EEQT), można też tę ideę znaleźć, między wierszami, w pracach Rogera Penrose'a i wielu innych. Oczywiście rzecz leży na obrzeżach nauki, często jest wyśmiewana. Ostatnio mieliśmy do czynienia z małym skandalem. Brian Josephson, laureat nagrody Nobla w zakresie fizyki, został najpierw zaproszony a potem odproszony na konferencję "de Broglie-Bohm theory and beyond". Przyczyną wycofania zaproszenia był fakt iż Josephson interesuje się zjawiskami paranormalnymi. Wszczęła się dość zażarta dyskusja, gdzie padały oskarżenia iż na wybór uczestników konferencję mają wpływ służby wywiadowcze.
 
Ale odeszliśmy od tematu notki. W tytule artykułu badaczy z Florida State Uniwesytetu znajdujemy „willpower” - siła woli. Ale w samym tekście autorzy unikają tego terminu i zastępują go przez bardziej naukowo brzmiący termin „self-control” - samo-kontrola. Człowiek modelowany jest tu jako układ cybernetyczny posiadający zdolność kontroli swego zachowania poprzez wielopoziomowe obwody. Sama praca poświęcona jest jednak przede wszystkim opisowi różnego rodzaju doświadczeń oraz kwestii fizjologii procesów nerwowych.
 
Glukoza
 
Praca mózgu wymaga dopływu glukozy. Glukoza najpierw dostaje się do krwi, następnie, przy pomocy insuliny, jest przetwarzana i następnie przechowywana w przetworzonej formie do późniejszego użycia. Nasze samopoczucie w dużej mierze zależy od sprawnego działania tych mechanizmów. Zaburzenie tego układu może prowadzić nawet do śmierci (szok insulinowy). Alkohol powoduje zmniejszenie się poziomu cukru we krwi. Nic dziwnego, że człowiek pod wpływem alkoholu mniej kontroluje swe postępowanie niż człowiek trzeźwy. Przed bitwą na śmierć i życie żołnierze otrzymywali alkohol – stawali się w ten sposób „odważniejsi”.
Z jakiegoś, dotąd niezrozumiałego, powodu wygląda na to, że samo-kontrolowanie siebie zużywa więcej zasobów niż „zwykłe” przetwarzanie informacji. Dlaczego tak jest? Co jest takiego specyficznego w wysiłku woli? Tego dotąd nie wiemy. Gdy uczestnicy jednego z doświadczeń najpierw zostali poddani pokusie zjedzenia ciasteczek, pokusę przetrwali, następne wysiłki woli przychodziły im ciężej niż tym, którzy przez taką pokusę nie przeszli. Gdy ktoś raz nie uległ pokusie wypicia alkoholu, trudniej mu było oprzeć się tej pokusie po raz drugi. Być może, sugerują autorzy, „wysiłek woli” jest jakościowo innym procesem niż pozostałe procesy. Tabletki glukozy okazały się, w szeregu eksperymentów, bardziej skuteczne w przezwyciężaniu nawyku palenia niż plastry antynikotynowe.
 
Autorzy nie wspominają jednak o tym, że glukoza jest paliwem „wysoko oktanowym” - szybko się spala. Są też inne paliwa, nisko-oktanowe, te zużywane są wolniej ale działają dłużej. Ale to już jest inny temat.

Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki. Katalog SEO Katalog Stron map counter Życie jest religią. Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem. Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone. Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić. Dla tych ludzi świat zgaśnie. Staną się dokładnie tym co dali życiu. Staną się jedynie snem w "przeszłości". Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości" Lista wszystkich wpisów  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie