W życiu już tak jest, że od czasu do czasu dokonujemy wyborów. Czasem wybór wydaje nam się nam oczywisty, czasem trudno się nam zdecydować. Ale nawet w tych przypadkach gdy wybór dzisiejszy jest dla nas oczywisty, nawet wtedy dochodzimy do tej oczywistości przez poprzednie, niełatwe wybory. Kwestią ludzkich wyborów zajmują się od strony fachowej psycholodzy, socjolodzy, neurobiolodzy, specjaliści od budowania modeli itd. Z wyników ich badań korzystają spece od reklamy, od bankowości, od mediów, politycy i ich doradcy i sponsorzy. Z wyników tych badań może jednak skorzystać także „zwykły człowiek” - dowiadując się czegoś co może mieć zastosowanie w jego własnym życiu. Rzecz jest także interesująca dla fizyka, bowiem mechanizm podejmowanie decyzji ma pewne cechy wspólne z mechanizmem „pomiaru kwantowego”, gdzie mamy do czynienia z „nieoznaczonością”, procesami losowymi, gdy „obserwacja zaburza układ obserwowany” i „w sposób niekontrolowany wpływa na wynik pomiaru”. Jak to się dziś często w sposób popularny przedstawia, jeśli przyjąć ideę Hugha Everetta, każda decyzja powoduje rozgałęzienie się rzeczywistości – i tak powstaje wiele różnych światów. W każdym z nich podjęliśmy (lub podjął kto inny) inną decyzję. W jednej z gałęzi przestaliśmy pić czy palić (ale za to wpadliśmy pod pociąg), w innej nadal palimy i pijemy, ale rzuciła nas żona. W jeszcze innej nigdy nie piliśmy i nie paliliśmy i to my rzuciliśmy żonę. Niewiele z takich rozważań o wielu światach, jak mi się wydaje, wynika. Natomiast coś może wyniknąć z rozważań rzeczywistych doświadczeń w „naszym świecie”.
o życiu fizyka, Hugha Everetta III, opowiedziany przez jego syna, Marka Olivera Everetta, gitarzysty, solisty, itd. zespołu rockowego Eels. Z albumu „End times”, który powstał po rozwodzie Marka Olivera:
Hoppin 'long my porch
I know it sounds kinda sad
But whats it all for
Right now youre the only friend I have in the world
And I just cant take how very much
Goddamn
I miss that girl
Little Bird
You look alright
Im sure its not easy
Getting through your night
So tell me this cant be
How its gonna end
Tell me my heart
Somehow
Dear God
Its gonna mend
Little Bird
I guess youre right
I cant let it take me out
Without a fight
Right now I cant see
Makin' sense of this world
I just cant take how very much
Goddamn
I miss that girl
Dowiadujemy się w szczególności z tego filmu, że jedyny kontakt fizyczny jaki Mark Oliver Everett miał ze swym genialnym lecz ekscentrycznym ojcem – to było gdy znalazł ojca na łóżku, martwego i w krawacie, po ataku serca. Mark Oliver zwierza się nam, że w domu rodzinnym nigdy nie usłyszał słów „kocham cię”. Usiłuje jednak jakoś uporządkować swoje życie i poznać historię rozmawiając z fizykami, którzy jego ojca znali.
Ale się rozproszyłem. Wróćmy do psychologii. Lars Hall i Peter Johansson z uniwersytetu w Lund (tak, tak, byłem tam, pamiętam, że w Lund kupiłem mój pierwszy w życiu magnetofon kasetowy Philipsa) przeprowadzili na ochotnikach dość prosty eksperyment, eksperyment, który przyniósł im rozgłos. Pokazywało się delikwentowi dwie fotografie twarzy ludzkich i prosiło o wybranie tej, która „bardziej odpowiada”. Po dokonaniu wyboru prosiło się delikwenta o racjonalne uzasadnienie jego wyboru, pokazując fotografię którą „jakoby wybrał”. Ale jednocześnie przy pomocy sztuczki karcianej fotografię podmieniano, czego delikwent nie zauważał. Uzasadniał więc swój wybór patrząc na fotografię twarzy, którą w swoim wyborze odrzucił. 75% uczestników eksperymentu nie zauważyło, że uzasadnia wybór, którego nie dokonali!
I tak to jest z naszymi wyborami. Można powiedzieć: „nie był to istotny wybór”, stąd i taki wysoki procent uzasadniania „po fakcie”, po fakcie, którego zresztą nie było. No tak, ale czy zanim nie dojdziemy do „istotnych wyborów”, czy nie przechodzimy przez długi ciąg wyborów „nieistotnych”?
------------------------------------