23 listopada, zatem kilka dni temu, ESA – Europejska Agencja Kosmiczna donosiła: „Tajemnica trwa: Rosetta nie zaobserwowała anomalii przy przelocie” (Mystery remains: Rosetta fails to observe swingby anomaly). Rosetta to sonda kosmiczna wypuszczona w 2004 roku z zadaniem zbliżenia się w roku 2014 i towarzyszenia komecie 67P/Churyumov-Gerasimenko:
Launch 2 March 2004
First Earth swing-by 4 March 2005
Mars swing-by 25 February 2007
Second Earth swing-by 13 November 2007
Steins fly-by 5 September 2008
Third Earth swing-by 13 November 2009
Lutetia fly-by 10 July 2010
Comet rendezvous manoeuvres 22 May 2014
Lander delivery 10 November 2014
Escorting the comet around the Sun November 2014 - December 2015
End of mission December 2015
13 listopada Rosetta po raz ostatni przeleciała w pobliżu Ziemi nabierając rozpędu
dla spotkania z kometą. Oto trajektoria Rosetty z zaznaczonymi kolejnymi latami:
Tak sobie dziś wyobrażamy randkę Rosetty z kometą - jeśli misja zostanie uwieńczona sukcesem:
Więcej informacji o tej misji, wraz z obrazami i animacjami, można znaleźć w witrynie ESA.
No dobrze, ale o jaka zagadkę idzie, i dlaczego zagadką ma być niezaobserwowanie anomalii?
Otóż od roku 1990 naukowcy i kontrolerzy misji kosmicznych w ESA i w NASA zaobserwowali, że sondy kosmiczne doświadczają czegoś w rodzaju energetycznych prztyczków w ich oddziaływaniu z przyciąganiem Ziemi. Prztyczki te przeczą podstawowym prawom fizyki – nie znajdujemy dla nich wyjaśnienia w obecnie powszechnie akceptowanych teoriach, w szczególności w ogólnej teorii względności Einsteina. W witrynie ESA, w oryginale, opisane jest to tak:
Since 1990, scientists and mission controllers at ESA and NASA have noticed that their spacecraft sometimes experience a strange variation in the amount of orbital energy they exchange with Earth during planetary swingbys. The unexplained variation is noticed as a tiny difference in speed gained or lost during the swingby when comparing that predicted by fundamental physics and that actually measured after the event.
Nazywa się to anomaliami. Anomalie te, w liczbach, są bardzo małe (nagłe zmiany prędkości rzędu kilku lub kilkunastu milimetrów na sekundę), niemniej zarówno nasze przyrządy jak i nasze teoretyczne obliczenia są tak dokładne, że anomalie te są mierzalne. Rosetta przelatywała w pobliżu Ziemi w roku 2005 i 2007. W obu przypadkach zaobserwowano anomalne prztyczki. W biuletynie ESA z 12-go listopada padło pytanie: Czy przy przelocie 13-go listopada też zaobserwujemy anomalny prztyczek i jakiej wielkości? Biuletyn kończył się uwagą:
„Te dziwne zdarzenia grawitacyjne są tajemnicą. Niektórzy badacze usiłują znaleźć odpowiedź w nowych interpretacjach współczesnej fizyki. Gdyby mieli rację, byłoby to wydarzenie niezwykłej wagi.”
Otóż 13-go listopada nie zaobserwowano żadnej anomalii! Sondy kosmiczne zachowują się tak jak to znamy ze zjawisk paranormalnych – mamy do czynienia ze zjawiskami niewyjaśnionymi i niepowtarzalnymi.
Naukowcy jednak mają głowy otwarte i dzielnie poszukują rozwiązania zagadki. Oto tytuły wybranych przez mnie prac fizyków z dwóch ostatnich lat dotyczących tylko niektórych zaobserwowanych anomalnych zjawisk grawitacyjnych :
-
Stephen L. Adler, Spacecraft calorimetry as a test of the dark matter scattering model for flyby anomalies
-
-
Walter Petry, Non-Prefered Reference Frames and Anomalous Earth Flybys
-
-
Stephen L. Adler, Modeling the flyby anomalies with dark matter scattering
-
-
Slava G. Turyshev, Viktor T. Toth, The Puzzle of the Flyby Anomaly
-
-
John D. Anderson, Michael Martin Nieto, Astrometric Solar-System Anomalies
-
-
J. C. Hafele, Effect of the Earth's Time-Retarded Gravitational Field on Spacecraft Flybys
-
-
Stephen L. Adler, Solar System Dark Matter
-
-
Wolfgang Hasse, Emrah Birsin, Philipp Haehnel, On force-field models of the spacecraft flyby anomaly
-
-
Jean Paul Mbelek, Special relativity may account for the spacecraft flyby anomalies
-
-
M.B. Gerrard, T.J. Sumner, Earth Flyby and Pioneer Anomalies
-
-
M.E. McCulloch, Modelling the flyby anomalies using a modification of inertia
-
-
Walter Petry, A Possible Explanation of Anomalous Earth Flybys
-
-
Stephen L. Adler, Can the flyby anomaly be attributed to earth-bound dark matter?
-
-
Karl Svozil, Microphysical analogues of flyby anomalies
-
-
Reginald T. Cahill, Resolving Spacecraft Earth-Flyby Anomalies with Measured Light Speed Anisotropy
-
-
Hans-Juergen Busack, Simulation of the flyby anomaly by means of an empirical asymmetric gravitational field with definite spatial orientation
-
-
Alexander Unzicker, Why do we Still Believe in Newton's Law ? Facts, Myths and Methods in Gravitational Physics
-
-
Paul G. ten Boom, Reinterpreting the Pioneer anomaly and its annual residual
13-go listopada sytuacja jednak się skomplikowała. Mamy do czynienia nie tylko z anomaliami, ale z anomalnymi anomaliami! W jednej z poprzednich notek napisałem, że godziny Ogólnej Teorii Względności są policzone. Rzecz jednak w tym, że, jak wiemy ze słynnego paradoksu bliźniąt, godzina godzinie nie równa – dla jednego będzie to godzina, dla innych będą to wieki..
Coraz więcej fizyków skłania się do poglądu, że należy wrócić do czasu i przestrzeni z czasów Newtona i wyruszyć stamtąd od nowa wybierając inną drogę niż poszedł nią Einstein a my za nim.