Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk
1358
BLOG

Sztuka podejmowania decyzji

Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk Kultura Obserwuj notkę 220

 

Jak podejmować decyzje? Zahaczyliśmy o ten temat w trakcie dyskusji nad dwiema poprzednimi notkami „Od wiedzy przez wolę i motywację do działania” i „Kwanty i Lotos - Od medytacji do działania”. KAP zalecił metodę OODA

OODA

 

Obserwacja - obserwuję wszystko, co się dzieje w moim małżeństwie
Orientacja - analizuję zebrane wyniki, zauważam, że żona ma dzisiaj gorszy humor od wczorajszego, a wiem że nie ma okresu
Decyzja - podejmuję decyzję: idziemy do kina aby żonę odstresować, a potem do pubu aby wyjaśnić co się takiego wydarzyło tego dnia
Akcja - wychodzimy z domu, najpierw oglądamy film, potem rozmawiamy
...wracam do punktu Obserwacji aby przejść kolejny obrót pętli: co się zmieniło.

 

Z kolei marche napisała

 

Każda sytuacja jest inna i błyskawicznie podejmuje sie decyzję co do sposobu. ...biorą w tym udział, jak we wszystkim wszystkie władze moralne, racjonalne, psychologiczne, inne...to ułamki sekund czasem...a czasem plan, jak w bitwach.

 

Czy zatem istnieje coś takiego jak „sztuka podejmowania decyzji”? A jeśli istnieje, to czy i jak można się jej nauczyć? Jako, że sam lubię się uczyć, zajrzałem do paru uczonych książek na ten temat, wybierając oczywiście te, które mi „pasują”. Książka pierwsza to „Sources of Power: How People Make Decisions„ (Źródła siły: jak ludzie podejmują decyzje) Cambridge, MA: MIT Press 1999 „ której autorem jest psycholog Gary Klein. Klein jest pionierem podejścia zwanego „naturalistycznym”. O tym w dalszym ciągu.

Książka druga to „Intuition. It's power and perils” (Intuicja. Jej siła i niebezpieczeństwa), której autorem jest psycholog David G. Myers, wiele też piszący na temat psychologii i wiary.

 

Z obydwu książek wybiorę i krótko przedstawię tezy, które nas powinny szczególnie zainteresować i skłonić do zastanowienia.

 

Gary Klein zaczął na dobre swoją karierę naukową od wygrania konkursu na projekt badawczy dotyczące skutecznego podejmowania decyzji i ogłoszonego przez armię USA . Otóż przed ogłoszeniem tego konkursu armia wydała już miliony na podobne projekty. W wyniku tych olbrzymich wydatków skonstruowano zaawansowane urządzenia mające „wspomagać” podejmowanie dycyzji. Pieniądze wyrzucono w błoto, bowiem wojskowi uznali te urządzenia za nieskuteczne i nie chcieli z nich korzystać. Klein przystąpił do realizacji swego projektu z pewnymi wyczytanymi z mądrych publikacji specjalistycznych koncepcjami na temat mechanizmów podejmowania decyzji. W trakcie realizacji projektu wszystkie te koncepcje musiał porzucić. W ten sposób powstało jego podejście „naturalistyczne”, zbliżone w swej treści do tego, co napisała marche.

 

Klein prowadził swe badania polowe głównie wśród strażaków i wśród wojskowych. Tam bowiem decyzje muszą być podejmowane szybko a od decyzji zależą życia wielu ludzi. Ze strażakami było oczywiście łatwiej, bo strażacy mniej mają sekretów i mniej są też zindoktrynowani, zatem bardziej szczerzy.

 

I co się okazało? Okazało się, że strażak podejmuje skuteczne i właściwe decyzje głównie w oparciu o swe doświadczenie i o intuicję. Nie wybiera spośród dwu możliwości. Widzi sytuację, widzi w swoim umyśle możliwe działanie, widzi w swoim umyśle możliwy rozwój sytuacji w wyniku takiego działania. Gdy napotyka przeszkodę, działanie odrzuca i przechodzi do następnego wariantu opartego na analizie tego poprzedniego. Wszystko to dzieje się w ciągu sekund. Działa też coś w rodzaju szóstego zmysłu. Klein przytacza konkretną historię, kiedy to straż pożarna została wezwana do płonącego domu. Po podjechaniu do pożaru widać było, że pali się kuchnia, na zapleczu jednopiętrowego domu. Strażacy weszli więc przez wejście z frontu i zaczęli sikać na ogień poprzez otwarte drzwi kuchni. W pewnej chwili dowodzącego drużyną kapitana coś tknęło. Ogień bowiem zachowywał się dziwnie, nie poddawał się strumieniowi wody tak „jak powinien”. Tknięty jakimś impulsem nakazał natychmiast swej drużynie wycofać się z domu. I słusznie, bowiem w chwilę potem podłoga się zapadła. Okazało się, że dom miał piwnicę, czego nikt nie podejrzewał i ogień miał swe źródło tam.

 

Po fakcie nasz psycholog, który nie wierzył w postrzeganie pozazmysłowe, w dyskusjach ze strażakami, znalazł racjonalne wytłumaczenie zachowania kapitana. Mianowicie, kapitan czuł też, że wewnątrz było jakby za gorąco jak na ogień tylko z kuchni, oraz, że podłoga zachowywała się jakby nieco miękko. Ktoś niedoświadczony nie zwróciłby pewnie na te drobne fakty uwagi. Ale w tym przypadku kapitan był doświadczony i te drobne fakty wystarczyły by nieświadomy tego dlaczego podjął właściwą decyzję.

 

Drugi podobny przykład, tym razem z armii, pochodzi z wojny w Zatoce Perskiej w r. 1992. Oficer obrony radarowej brytyjskiego niszczyciela HMS Gloucester zdecydował się na zestrzelenie nadlatującego obiektu choć obiekt ten mógł być z powodzeniem amerykańskim myśliwcem. Informacje z dwóch przebiegów radaru były niewystarczające by odróżnić amerykański samolot A6 od rakiety Silkworm zmierzającej ku niszczycielowi. Podobna prędkość, podobna wielkość. A jednak nie było czasu by czekać na trzeci przebieg radaru. Padł zatem rozkaz „zniszczyć”. I była to w istocie rakieta. Oficer twierdził, że patrząc na radar „wiedział”, że jest to rakieta, choć nie potrafił wyjaśnić „skąd wiedział?”.

 

I znów, po fakcie, w wyniku dyskusja psychologa z wieloma specjalistami, znaleziono racjonalne wytłumaczenie: samoloty miały wyższy pułap niż rakiety. Radar wykrywał jedynie obiekty nad wodą, nie wykrywał tych nad lądem [swoją drogą zastanawiam się dlaczego?]. Stąd nawet przy dwóch przebiegach radaru można było jednak wydedukować, że nadlatujący znad lądu obiekt ma pułap niższy [nie rozumiem tego do końca], plamki radarowe winny mieć nieco inne położenie. Jeśli rzeczywiście tego typu rozumowanie zachodziło w podświadomości podejmującego decyzję oficera, było ono ono błyskawiczne i bynajmniej nie logiczne, lecz jakiegoś typu analogowe. Wygląda na to, że najpierw „wiemy”, dopiero później przerabiamy to, co wiemy, na logikę.

 

Pojawia się więc problem „intuicji” i temu problemowi poświęcona jest druga z wymienionych na wstępie książek. Jej autor. David G. Myers, przejeżdża się po róznych teoriach psychologicznych dotyczących intuicji. Przejeżdża się w szczególności na Freudzie i jego teoriach represywnej podświadomości. Cytuje przy tej okazji C. S. Lewisa parodiującego rozumowanie zwolenników Freudyzmu :

 

Gdyby na tym krześle siedział siedział niewidzialny kot, wtedy krzesło wyglądałoby na puste; ale to krzesło wygląda na puste; zatem siedzi na nim niewidzialny kot.”

 

Dodaje, że krytycy teorii Freuda apelują: czas obudzić się z freudowskiej teorii snów. Freudowska interpretacja snów jest senna zmorą.

 

Intuicja jest czymś o czym mało wiemy. Właściwie – prawie nic. Jest wiele rzeczy, których nie powinniśmy wo ogóle zauważać, nie wiemy o tym, że je zauważamy, a jednak działamy tak, jakbyśmy wiedzieli. Intuicja może też jednak nas zwodzić. Autor podaje wiele przykładów na jedno i na drugie. Jeśli idzie o postrzeganie pozazmysłowe i zjawiska paranormalne, należy do sceptyków, jednak nie do wojujących sceptyków.

 

Książkę kończy cytat z Księgi Psalmów:

 

Psa 139:4Choć jeszcze nie ma słowa na języku: Ty, Jahwe, już znasz je w całości.

Psa 139:6 Zbyt dziwna jest dla mnie Twa wiedza, zbyt wzniosła: nie mogę jej pojąć.

Psa 139:14 Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła. I dobrze znasz moją duszę,

 

Czy jednak wszystko co jest w Biblii jest OK? Otóż Sąd Najwyższy USA autorytatywnie stwierdził: Niektóre z Dziesięciu Przykazań są OK, ale inne nie:

 

Dziesięć Przykazań

Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki. Katalog SEO Katalog Stron map counter Życie jest religią. Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem. Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone. Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić. Dla tych ludzi świat zgaśnie. Staną się dokładnie tym co dali życiu. Staną się jedynie snem w "przeszłości". Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości" Lista wszystkich wpisów  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura